Współcześnie bardzo często pojawiają się głosy, że proces
nabywania wiedzy antropologicznej, która staje się udziałem badacza od momentu
rozpoczęcia badań terenowych, aż do chwili wydania tekstu naukowego, jest
najczęściej ukrywany i mocno niejasny. (Buliński, Kairski 2011: 15). Przy prowadzeniu badań
dość istotne jest nie tylko to „co” badamy, ale również „jak” badamy.
Antropolodzy faktycznie często ukrywają metody prowadzenia własnych badań z
różnych powodów. W efekcie nie jesteśmy w stanie stwierdzić jak te badania
zostały przeprowadzone i czy są one wiarygodne. Niezbywalną podstawą każdej
dziedziny naukowej jest metoda badawcza. W antropologii jest ona tematem
burzliwej dyskusji, ponieważ w dalszym ciągu nie jest ona ustalona. A jeśli nie
jesteśmy w stanie stwierdzić w jaki sposób autor tekstu doszedł do takich, a
nie innych wniosków, to jest nam również ciężko stwierdzić na ile jego tekst
jest naukowy, a na ile są to jedynie spostrzeżenia powierzchowne. Takie traktowanie
tematu to nieprofesjonalne podejście, które może doprowadzić do wysypu tekstów,
które z antropologią mają niewiele wspólnego (tzw. makdonaldyzacja badań
terenowych wynikająca z jednorazowych, kilkudniowych podróży, często bazująca
na kilku przeprowadzonych rozmowach z miejscową społecznością). W efekcie
będziemy mieć do czynienia m.in. z antropologią dziennikarską, której
specyficzny język nazwany został przez M. Sahlinsa antropopidżinem.*
Teren, jako jeden z elementów w procesie tworzenia wiedzy antropologicznej
bardzo często pomijany jest w dyskursie naukowym z dwóch skrajnych powodów:
albo dlatego, że z założenia wiadomo czym on jest (tradycyjne pojęcie terenu),
albo dlatego, że do tej pory nie można ustalić czym właściwie jest (teren
rzeczywisty versus teren metaforyczny).
„Prawdziwe”
badania terenowe rozumiane są w dalszym ciągu na sposób tradycyjny i traktowane
są często jako podstawowa cecha antropologii. Mają polegać na bezpośrednim
kontakcie badacza z członkami społeczeństwa i kultury, które bada (Jasiewicz
2006: 18). Powinny być określone przez podróż, przemieszczanie się,
intensywne zamieszkiwanie w obcym miejscu daleko od domu, posługiwanie się
obcym językiem. Natomiast cechy, które powinny być typowe dla antropologii
kultury to doświadczenie bycia „tam”, interakcja z rozmówcą i położenie nacisku
na dialog z nim, obserwacja uczestnicząca, a także refleksja nad rolą badacza w
tej interakcji (Bielenin-Lenczowska 2011: 151). Taka definicja terenu nie jest
jednak wyczerpująca, bo teren rozumiany jest również jako wyróżniona i
ograniczona zbiorowość ludzka charakteryzująca się wspólnym językiem i kodeksem
moralnym. Teren jest także procesem badań społecznych, podczas których badacz
próbuje wejść w świat znaczeń i uczestniczyć w systemie moralnym (przez
antropologów zwanymi po prostu kulturą danej społeczności) owej miejscowej społeczności. Jest to więc
również wejście w świat moralności i znaczenia gospodarzy (Wax, Wax 1980: 2).
Oczywiście na przestrzeni lat różne grupy społeczne zostały
przypisane do różnych miejsc, zostały związane przestrzennie wraz z elementami
ich kultury i tożsamości, tworząc wyobrażenie „społeczności” czy „kultur
tubylczych”. Tomasz Rakowski podkreśla, że teren jako miejsce z przypisanym do
niego ludem, był zwykle wytworem i konsekwencją historycznie i politycznie
uwarunkowanych przemieszczeń badacza. Dalej Rakowski podkreśla, że teren jest
czymś wytworzonym, jest pochodną splotu zdarzeń historycznych, politycznych,
społecznych, literackich. Można więc wnioskować, że teren zaczyna się od jego
ujrzenia czy też zbudowania (constructing the field) (Rakowski 2011:
139-141). Współczesna dyskusja nad terenem dotyczy również antropologa, który
sam wyznacza granice tego, kiedy jest, a kiedy nie jest „w terenie”. To on
inicjuje spotkania, decyduje jakie informacje zbierze i gdzie to zrobi. Ważną
kwestią jest również fakt, że antropolog nie tyle opisuje pewne fakty, ile
doświadczenie jego samego w tej odmiennej rzeczywistości. Jak więc podkreśla
Agnieszka Halemba, „teren badań” to nie osada czy grupa ludzi, ale problem,
pytanie, jakie sobie stawiamy i to do niego należy dostosować metodę badawczą
(Halemba 2011: 122). Idąc tym torem można przytoczyć słowa Tomasza Rakowskiego,
który postrzega teren jako pewien
toczący się proces, a nie miejsce. To proces poznania etnograficznego, którym
naraz „sterujemy” w naszych wewnętrznych odruchach i który jednocześnie toczy
na zewnątrz, w realnym świecie. Jego częścią jest jednak też sam etnograf, to
jego fragment życia wyznacza bowiem badania terenowe i jego biografia też
zakreśla granice terenu (Rakowski 2011: 135).
Teren jako proces oznacza oczywiście
obserwację, notatki, film, fotografię, ale terenem jest również to, co dzieje
się jeszcze przed, czyli rodzące się pytania i w trakcie: podejmowane decyzje,
pierwsze elementy rozumienia, wypracowywanie własnych sposobów obserwacji etc.
Informacja budowana jest nie tyle na podstawie samego tekstu czyli notatek
terenowych (fieldnotes) ile ciągu zdarzeń i działań, które skutkują
cichym, nie do końca uświadamianym rozumieniem. W tym sensie obszar badawczy
czyli teren kształtuje się nie tyle w momencie projektowania badań, ile w
długotrwałym procesie (Rakowski 2011: 136). W czasie badań dokonują się liczne
zwroty, w wyniku czego badania zmieniają swój kierunek, podążają nowym śladem,
zarysowują nowe zjawiska. Wtedy tez na ogół powstają nowe koncepcje
etnograficzne, które kruszą dotychczasowe teorie społeczne.
Kolejnym przedmiotem dyskusji stały się środki komunikacji, do
których współcześnie zalicza się nie tylko
rozmowę w cztery oczy, ale również internet czy telefon komórkowy
(podstawowe narzędzia komunikacji młodego pokolenia) (Bielenin-Lenczowska 2011:
162). Należy sobie jednak zadać pytanie, czy kontakt internetowy daje tą samą
wiedzę, co bezpośredni. Jeśli ktoś na podstawie moich wniosków, umieszczanych w
internecie będzie chciał pisać o społeczności w Dar Es Salaam, to nie sądzę,
aby taka metoda była wystarczająca. Taka forma prowadzenia badań sprawdziłaby
się tylko w przypadku, jeśli badacz będzie prowadził badania dotyczące np.
blogów podróżniczych: formy ich prowadzenia i tego jakie treści są w nich
zamieszczane.
Współcześnie pojęcie terenu często staje w opozycji do tradycyjnej
definicji. Jak zauważył Marcin Brocki: obecnie teren często jest traktowany
jako metafora, jako „teren”. Za przykładem Jamesa Clifforda pojawiają się w
naszej etnologii głosy, że bycie w terenie należy traktować jako figurę
retoryczną, zapominając niekiedy, że zmetaforyzowanie terenu było wynikiem
tego, że literalne znaczenie nie obejmowało złożoności pozyskiwania danych w
terenie, a w szczególności sztucznie separowało teren od jego reprezentacji
(Brocki 2011, 62). Paweł Schmidt odnosząc się do tego cytatu podkreśla, że
takie pojęcie „terenu” można traktować jedynie jako kontekst, w którym badacz
umieszcza swoje rozważania o człowieku i rzeczywistości. Jednak podkreśla
dalej, że mimo subiektywizmu poznawczego, ważniejsza jest indywidualna lub
zbiorowa rekonstrukcja odnoszona do konkretnej rzeczywistości (Schmidt 2011,
244).
Podsumowując,
teren pojmowany jest w różnych ujęciach, jako: rzeczywisty
świat, bezpośredni kontakt, bycie TAM, podróż, posługiwanie się obcym
językiem. Teren, to również pewien
proces, uczestnictwo w świecie znaczeń społeczności badanej, nie tylko pytanie,
nie tylko dzianie się w „trakcie” ale również skutki tego procesu – pochodna
działań badacza. W końcu współczesny teren, to antropolog i jego wyznaczanie
granic, a dla niektórych to również metafora, swoista figura retoryczna.
Zdaniem wielu badaczy antropologia jest interdyscyplinarna i ta
cecha antropologii pozwala na dyskusję w kwestii definiowania czym teren jest,
a czym z pewnością nie. Co za tym idzie, ta sama cecha powoduje, że w
antropologii brak jest sztywnych metod badawczych, a w związku z tym poddawana
jest w wątpliwość w ogóle kwestia czy antropologią jest nauką. W kontekście
terenu, który jednak w dalszym ciągu jest głównym wyznacznikiem badań
antropologicznych, warto zastanowić się
nad słowami Agnieszki Halemby, która szukając kompromisu zgadza się z tym, że
antropolog może sięgać po różne metody, także po te wypracowane w ramach innych
dyscyplin naukowych, jeśli jednak chce pozostać w tradycji swojej dyscypliny to
powinien na pierwszym miejscu stawiać przyglądanie się z bliska zjawiskom,
relacjom między ludźmi, komunikacji, rzeczom i technikom przez nich używanym
(Halemba 2011: 122).
* Antropopidżyn
– ironiczne określenie uproszczonej postaci antropologii, mieszającej zachodnie
stereotypy z bezkrytycznie przyjmowaną „wiedzą lokalną”. Punkt widzenia
„tubylców” ulega przekształceniu w europejski folklor. Następuje odwołanie
retoryczne do zachodniej logiki i zdrowego rozsądku. Zastępowanie odmiennej
kultury „zachodnią” racjonalnością. Tworzenie wyimaginowanej kultury i
nadawanie jej uproszczonego znaczenia, lub przekształcenie wydarzenia
historycznego w taki sposób, byśmy
wiedzieli a priori, jak je rozumieć. Patrz: M. Sahlins, Jak myślą „tubylcy”. O kapitanie Cooku, na
przykład, Kraków 2007, s 19.
Literatura:
Bielenin –
Lenczowska K. 2011 Gdzie jest mój teren
i kim w nim jestem? Kilka pytań w związku z terenem, wiedzą i etyką antropologa
[w:] T. Buliński, M. Kairski (red.) Teren w antropologii. Praktyka badawcza
we współczesnej antropologii kulturowej, Poznań,
s. 151 – 162.
Brocki M. 2006 Zaangażowanie –
dystans – struktura wiedzy antropologicznej [w:] M. Brocki, K. Górny, W.
Kuligowski, (red.) Kultura
profesjonalna etnologów w
Polsce, Wrocław, s. 62.
Buliński T., Kairski M. 2011
Pytanie o teren w antropologii [w:] T. Buliński, M. Kairski (red.) Teren
w antropologii …, op. cit., s. 15.
Halemba A.
2011 Polityka, teoria i metoda – czyli co tworzy współczesną antropologię [w:]
T. Buliński, M. Kairski (red.) Teren
w antropologii..., op. cit., s. 122.
Jasiewicz Z. 2006 Etnolodzy i
etnologia polska przełomu XX i XXI w. W poszukiwaniu tożsamości zbiorowej [w:]
M. Brocki,
K. Górny, W. Kuligowski, (red.) Kultura profesjonalna..., op. cit. s.
18.
Rakowski T.
2011 Teren, czas, doświadczenie [w:] T. Buliński, M. Kairski (red.) Teren
w antropologii..., op. cit., s. 135 -
141.
Sahlins M. 2007 Jak myślą „tubylcy”. O kapitanie Cooku, na
przykład, Kraków, s. 19.
Schmidt P.
2011 Teren badań, wiedza i tożsamość badacza [w:] T. Buliński, M. Kairski
(red.) Teren w antropologii..., op. cit., s. 244.
Wax M. L., Wax R. H. 1980 Fieldwork and the research
process [w:] Anthropology & Education Quarterly, vol. 11.,
no. 1.,
1980, s. 2.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz